12 lutego

NASZA CZARNO-ZŁOTA TOALETA.


Dwie łazienki?
W poszukiwaniach naszego wymarzonego mieszkania towarzyszyła nam lista rzeczy, które to właśnie nasze przyszłe mieszkanie musi zawierać. Ja, jak typowa kobieta patrzyłam przede wszystkim na aspekty wizualne, a Łukasz na te techniczne. Jednak co do jednego się zgodziliśmy- urzekły nas mieszkania dwupoziomowe. Przeglądając parę z nich do naszej listy dochodziły kolejne pozycje tych niezbędnych rzeczy, tym razem właśnie w dwupoziomowych mieszkaniach, a jedną z nich była toaleta/łazienka zarówno na dole jak i na górze.
To właśnie ten aspekt przede wszystkim zdecydował, że wybraliśmy 6 lat temu to mieszkanie, w którym aktualnie mieszkamy. Nie wyobrażam sobie biegania w nocy z góry do łazienki na dole, czy wysyłać gości podczas imprezy do łazienki na górze. Dwa takie miejsca przy dwóch poziomach są według mnie niezbędne! Łazienkę na górze już Wam wcześniej pokazywałam (KLIK). Dziś przyszedł czas na moją wymarzoną toaletę na dole :)

Czarno-złote królestwo.
Na naszą toaletę miałam pomysł od początku, a właściwie od momentu gdy zobaczyłam zdjęcie pięknej czarno-złotej łazienki. Od razu wiedziałam, że taka też będzie moja toaleta. Ile się nasłuchałam od wszystkich, gdy mówiłam o swoim pomyśle wiem tylko ja :) A to, że będę codziennie biegać ze szmatką, gdzie ja kupie złote płytki, że biały montaż jak nazwa wskazuje jest tylko w kolorze białym i wiele, wiele innych. Ale znalazłam swoje wymarzone złote płytki, czarne także bez większego problemu. Fakt, że cena była piorunująco powalająca, ale było warto!

Zamiast glazury farba?
Nasza toaleta ma niecałe 5m2 więc spokojnie przy dobrej konfiguracji zmieściłaby dodatkowo prysznic lub wannę, jednak zdecydowaliśmy się (co Łukasz wypomina mi do dziś), że będzie to jednak tylko toaleta. Dzięki temu mogliśmy zrezygnować z glazury i częściowo tak też zrobiliśmy. Niektóre ściany są pomalowane czarną farbą, którą możemy myć i czyścić, a wnęka z prawej strony pokryta jest złotą tapetą. Takie rozwiązanie bardzo naprawiło nasz budżet, a toaleta dzięki temu sprawia wrażenie bardziej "ciepłego" miejsca.

Czarny "biały montaż".
Z tym był chyba największy problem. Czarnych mis toaletowych w sklepach niestety nie znaleźliśmy, a gdy już mieliśmy zrezygnować akurat pojawiły się w jednym ze sklepów na allegro. Misa była tak ciężka, że Łukasz przy okazji nabawił się przepukliny kręgosłupa i pewnie do dziś w duchu ją przeklina :) Czarny zlew znaleźliśmy tylko jeden, który od początku jakoś nie do końca nam pasował ale był czarny, więc byliśmy trochę zmuszeni go wybrać. Służy nam jednak do dziś i nie jest wcale na pierwszym miejscu naszych rzeczy "do zmian".


Złote dodatki.
Jest jeszcze jedna rzecz, z którą mieliśmy ogromny problem- przycisk do wc. Wszędzie białe, srebrne, a nigdzie czarnych lub złotych. Jak już znaleźliśmy czarny to na zamówienie z czasem oczekiwania 2 miesiące, za cenę taką jak cały stelaż do wc z misą... Zdecydowaliśmy się kupić biały przycisk, złoty spray i pomalować go na nasz wymarzony złoty kolor. Wyszło, a więc to samo zrobiliśmy z wentylatorem. Ze złotym kranem nie było już takich problemów :) Aby rozświetlić naszą toaletę pojawiła się też złota tapeta we wnęce, złote kontakty, pojemnik na mydło oraz obraz w złotej ramie. Pamiętam, że najbardziej byłam dumna z... brokatowej fugi między złotymi płytkami! To było moje odkrycie, wizja tej białej spędzała mi sen z powiek. Dzięki tej brokatowej płytki wyglądają jak cała tafla, nie widać żadnych łączeń pomiędzy nimi.


Pamiątki z podróży. 
Możecie wierzyć lub nie, ale wcale nie dobieraliśmy ich z myślą, że będą stały właśnie w łazience :) Z podróży poślubnej do Egiptu przywieźliśmy Faraona, którego kolorystyka idealnie współgra z naszą łazienką. A z wakacji na Teneryfie przyleciał z nami ten mini wulkan i od razu znalazł swoje miejsce na półce w toalecie.


Jest jeden minus ten czarno-złotej toalety... Totalnie nie mogłam złapać ostrości aparatem! Ten blask złotych płytek chyba go onieśmielił :) 
Czy po tych 6 latach myślę, że to był dobry wybór kolorów? Tak!
Jednak teraz zdecydowałabym się na inne czarne płytki, może bardziej błyszczące? :)

1 komentarz:

  1. Hey! Prześliczna masz ta łazieneczke, moge podpytac gdzie kupilas ta śliczna tapetę? Wlasnie jestem w trakcie realizacji u siebie twojego pomysłu : )

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Mieszkanie Marzeń , Blogger