11 lutego
07 lutego
POMYSŁY NA WALENTYNKOWE DEKORACJE I NIESPODZIANKI.

(Nie)obchodzę Walentynek.
Święto Zakochanych, wszechobecne serca, strzały amora, całujące się pary na ulicy... Jak ja tego nie lubię! Nie wiem czemu, tak już mam od kiedy pamiętam, czyli pewnie od przedszkola czy podstawówki, gdzie wprowadzono pocztę walentynkową. Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności zawsze w Walentynki byłam chora, nie szłam do szkoły i omijało mnie to wszystko :) Ale nie powiem ta ciekawość ile kto dostał walentynek i od kogo była ogromna.
Święto Zakochanych, wszechobecne serca, strzały amora, całujące się pary na ulicy... Jak ja tego nie lubię! Nie wiem czemu, tak już mam od kiedy pamiętam, czyli pewnie od przedszkola czy podstawówki, gdzie wprowadzono pocztę walentynkową. Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności zawsze w Walentynki byłam chora, nie szłam do szkoły i omijało mnie to wszystko :) Ale nie powiem ta ciekawość ile kto dostał walentynek i od kogo była ogromna.
03 lutego
MAŁA DŻUNGLA W MIESZKANIU.

Styl Botaniczny.
Palmy, paprotki i inne zielone roślinki jakoś zawsze kojarzyły mi się z domem babci. Aż do momentu gdy przeglądając jakiś czas temu czasopisma wnętrzarskie natrafiłam na styl botaniczny. Zieleń, wszechobecne rośliny, odrobina złota czy drewna i możemy stworzyć cudowne, pełne świeżości wnętrze. Fajne w tym stylu jest to, że możemy go idealnie łączyć z szarościami, bielą, czernią, beżem, czyli tymi kolorami, które teraz królują w naszych mieszkaniach.
Palmy, paprotki i inne zielone roślinki jakoś zawsze kojarzyły mi się z domem babci. Aż do momentu gdy przeglądając jakiś czas temu czasopisma wnętrzarskie natrafiłam na styl botaniczny. Zieleń, wszechobecne rośliny, odrobina złota czy drewna i możemy stworzyć cudowne, pełne świeżości wnętrze. Fajne w tym stylu jest to, że możemy go idealnie łączyć z szarościami, bielą, czernią, beżem, czyli tymi kolorami, które teraz królują w naszych mieszkaniach.