08 listopada

NASZ MAŁY BIAŁY DOMEK #21 ZMIANY W SALONIKU NA PIĘTRZE.


Plany, a rzeczywistość. 
Minęło już sporo czasu od momentu, gdy powstawały pierwsze plany, wizualizacje na poszczególne pomieszczenia w naszym domu. Część z nich zostało już zrealizowanych, a niektóre jeszcze czekają aż wreszcie będą skończone. Jednym z takich jeszcze niezrealizowanych, jeszcze do wczoraj był nasz salonik na piętrze, o którym mogliście przeczytać w TYM poście. Troszkę czasu już minęło, w między czasie zamieszkaliśmy w naszym domu i mogliśmy sami poczuć czego najbardziej nam jeszcze brakuje, czego potrzebujemy, a co jest dla nas zbędne. I tak oto największą weryfikację przeszło chyba właśnie to pomieszczenie!

Kącik z sofą, który już troszkę Wam pokazałam przy okazji TEGO posta, nadal uważam, że jest strzałem w 10! Przysłowiowe "schody" zaczęły się przy drugiej stronie tego otwartego pomieszczenia. Stwierdziliśmy po prostu, że kolejna huśtawka, która miała być przy barierce, nie jest nam do końca potrzebna, za to przydałby się stół z krzesłami. Taki dodatkowy kącik jadalniany, który będzie też fajnym miejscem na spotkania ze znajomymi, czy rozmowy o projekcie z klientami. Długo się nie zastanawiałam i postanowiłam, że to jest świetny plan. Zrobiłam tablice z inspiracjami, dodałam odrobinę już jesienno-zimowych, a nawet świątecznych detali i oczyma wyobraźni już to wszystko widziałam. Widzę nas siedzących przy kominku, widzę też wieczory ze znajomymi, a także wszelkie spotkania przy kawie z klientami obgadując kolejny projekt!


Kolorystyka.

Jak już wspomniałam nanosząc zmiany w naszym saloniku tym razem nie robiłam nowych wizualizacji, a jedynie tablicę z inspiracjami. Tak robię najcześciej gdy mam już ogólny zarys pomieszczenia, czas nagli, a chcę mieć pewność, że wszystko będzie do siebie pasowało. Rozpoczęłam od wyboru kolorystyki. Postanowiłam przełamać troszkę biel, która jest w kąciku wypoczynkowym i dodać do cegły odrobinę czerni. Do tego drewno, rattan, plecionka, dużo naturalnych materiałów no i butelkowy odcień zieleni. Natomiast wybór konkretnych rzeczy, które miały się tu pojawić rozpoczęłam od mebli, bo to one są największe i będą poniekąd decydować o dalszym wyglądzie pokoju. 

Meble.

Postanowiłam wybrać okrągły stół, który do tej troszkę niezdefiniowanej przestrzeni według mnie pasuje znacznie bardziej niż kwadratowy. Wybór padł na piękny stół RINGSTED w kolorze czarnego jesionu, bardzo prosty w formie, z widoczną fakturą. Do niego dobrałam prześliczne, również czarne krzesła FAURHOLT z delikatnym, naturalnym akcentem w postaci rattanu. To on nadaje im lekkości i niepowtarzalnego wyglądu, a dodatkowo będzie świetnie komponował się z drewnem i innymi naturalnymi tkaninami w drugiej części saloniku. Ten kącik jadalniany chciałam również uzupełnić meblem do przechowywania, ale także wyeksponowania wszelkich dekoracji, zastawy, książek. Witryna VIRUM jest według mnie do tego idealna. Sprawia wrażenie bardzo pojemnej, ale dzięki swojej lekkiej formie, przeszkleniom i pustej przestrzeni na dole nie wydaje się "ciężka". Aby troszkę przełamać czerń postanowiłam przy sofie dodać piękny fotel naturalny LISELEJE, który stanie w kąciku wypoczynkowym, a tuż przy nim stolik kawowy TERP na czarnych nóżkach z blatem o idealnym odcieniu drewna. 



Dekoracje, dodatki, detale. 

Do tej mojej czarno-beżowej bazy postanowiłam wpleść troszkę koloru. Długo zastanawiałam się nad wyborem, bo z jednej strony niby chciałam coś dodać, a z drugiej w takiej neutralnej kolorystyce czuję się najlepiej. Obliczyłam w głowie szybko, że zapewne całość uda nam się skończyć mniej więcej w połowie listopada, a to już powoli czas, gdy dodaję dla Was tutaj świąteczne inspiracje. Dlatego wybór padł na zieleń, która nadal jest ogromnie blisko natury i którą jest tak łatwo dodać w okresie w świątecznym w postaci chociażby choinek, małych i tych dużych, a później zastąpić je inną roślinnością. Skupiłam się przede wszystkim na wyborze rzeczy do witryny, takich neutralnych, na każdą porę roku, ale nie mogło zabraknąć już też zimowo-świątecznych detali. Wszystkie wybrane rzeczy połączyłam w tablice inspiracji z podziałem na różne tematy i wiedziałam, że to będzie idealna kombinacja zarówno na ten okres teraz jesienno-zimowy, jak i ten świąteczny, a także po drobnych zmianach i na ten wiosenno-letni! 










Tworzenie takich tablic z inspiracjami bardzo ułatwia wybór przedmiotów, dekoracji czy nawet mebli, więc jeżeli szukacie już pomysłu na małe zmiany zimowo-świąteczne to warto zrobić sobie takie zestawienie, możecie też skorzystać z moich, a żeby Wam to ułatwić to poniżej zamieszczam spis wszystkich użytych produktów:

Wazon ROY 

Wazon FELIX

Latarnia GABBRO

Kosz AVRE

Donica JENSUFFE 

Świecznik FINNUR

Świeca JENS

Świeca KENNETH

Świecznik JACK

Świecznik KARL

Latarnia THULIT

Gałązki BURR

Kwiat sztuczny LAVRITS

Kwiat sztuczny KRISTOFFER

Sztuczne drzewko FREKE 

Sztuczny roślina NELLIK 

Sztuczna skóra owcza TAKS

Wieniec FENJA

Poduszka ENGKARSE

Koc BRUNMYRAK 

Koc NATTLILJA

Latarnia HYME

Poduszka KIMBERLIT

Poduszka HORNFIOL

Gwiazda ASLAUG

Figurka EUKLAS

Talerz TONE

Kubek LAUKE 

Miska JO

Zdradzę Wam, że aranżacja naszego saloniku z użyciem tych wszystkich rzeczy jest już skończona, przeszła moje najśmielsze oczekiwania, a całość pokażę Wam lada dzień, czekamy jeszcze tylko na schody i barierki, bez nich nie będzie jeszcze widać kompletnego efektu, a zależy mi by właśnie taki Wam pokazać ♡

---

Post powstał we współpracy z marką JYSK


2 komentarze:

  1. Zabrałabym wszystko do siebie. Pięknie, prosto elegancko i bardzo przytulnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Izunia, jestem ciekawa co powiesz już o skończonym pomieszczeniu <3

      Usuń

Copyright © 2016 Mieszkanie Marzeń , Blogger