24 marca

MÓJ MAŁY WIELKANOCNY STÓŁ.

MÓJ MAŁY WIELKANOCNY STÓŁ.
Nietypowe kolory. 
Wielkanoc kojarzy mi się przede wszystkim z rodzinnym śniadaniem, wspólnie spędzonym porankiem i długimi rozmowami przez resztę dnia. Taka prawda, że najwięcej czasu wtedy spędzamy właśnie przy stole. Fajnie gdy właśnie on cieszy oko najbardziej, zarówno pięknymi, pysznymi potrawami jak i dekoracjami. Szukając inspiracji na tegoroczne dekoracje wielkanocnego stołu najwięcej było tych pastelowych, w odcieniach różu, zieleni, turkusu czy żółci. Mój odrobinę przekorny charakter chyba właśnie wtedy zaprotestował i stwierdziłam, że muszę wobec tego zrobić coś, co być może zainspiruje innych i będzie w kolorach chyba do tej pory troszkę zarezerwowanych Wigilii. Chodzi mi przede wszystkim o złoto i srebro, ja postawiłam na złoto, a do niego postanowiłam wybrać czerń, czyli też dość nietypowy kolor, a także drewno, naturalne dodatki, beże i biel. No więc zapraszam Was dalej aby sprawdzić co z tego wyszło.

17 marca

DWA POMYSŁY NA SZYBKĄ METAMORFOZĘ PRZEDPOKOJU.

DWA POMYSŁY NA SZYBKĄ METAMORFOZĘ PRZEDPOKOJU.

To już trzecie pomieszczenie, po salonie (KLIK) i dziewczęcym pokoju (KLIK) w mieszkaniu Kamili, które mam przyjemność projektować. Gdy zobaczyłam zdjęcia obecnego stanu tego przedpokoju to w sumie stwierdziłam, że jest ok i naprawdę mógłby taki zostać, ale... Kamila miała konkretne wytyczne czego jej brakuje w tym miejscu. Były to przede wszystkim kwestie funkcjonalne. To było moim zadaniem, a także to by nadać temu korytarzowi charakteru, klimatu, aby stał się częścią ich pięknego mieszkania. 

14 marca

JEDNA SOFA, A TAK WIELE MOŻLIWOŚCI W MOIM DOMOWYM BIURZE- CZĘŚĆ II STREFA WYPOCZYNKOWA.

JEDNA SOFA, A TAK WIELE MOŻLIWOŚCI W MOIM DOMOWYM BIURZE- CZĘŚĆ II STREFA WYPOCZYNKOWA.

Pokój wielofunkcyjny. 
Dziś tak jak obiecałam ostatnio zabiorę Was na drugą stronę naszego pokoju gościnnego, w którym zrobiłam sobie kącik biurowy. O tym jak powstał i dlaczego przeczytacie TUTAJ, natomiast w tym poście pokażę Wam część, którą mam dokładnie za swoimi plecami gdy siedzę przy biurku. To część wypoczynkowa, relaksacyjna, idealna by podczas pracy na chwilę zrobić sobie przerwę i tam się zaszyć. Tak jak już wspominałam oprócz tego, że to pomieszczenie jest moim domowym biurem to przede wszystkim ma pełnić również rolę pokoju gościnnego. Nie oszukujmy się jednak, gości nie mamy codziennie więc wielkie łoże nie jest tu potrzebne, a ja w biurze nie chciałam mieć widoku na ciągle pościelone łóżko sypialniane, bo to by raczej nie sprzyjało mojej pracy... Uwielbiam wielofunkcyjne pomieszczenia, przede wszystkim takie, z których po prostu korzystamy, a nie które czekają na coś. Zależało mi aby ten pokój pełnił w 100% swoje wszystkie funkcje, abym i ja na codzień czuła się w nim dobrze, ale i aby odwiedzające nas osoby miały swój kąt, w którym będą się czuć jak "u siebie w domu". 

07 marca

MOJE DOMOWE BIURO- CZĘŚĆ I MIEJSCE DO PRACY.

MOJE DOMOWE BIURO- CZĘŚĆ I MIEJSCE DO PRACY.

 

Przydatna przestrzeń czy zbędne miejsce?
Domowe biuro? Kiedyś powiedziałabym, że totalnie dla mnie zbędne miejsce, a teraz? Nie potrafię bez niego żyć! Nawet nie wiecie jak bardzo okazało się, że potrzebowałam tego pomieszczenia. Stworzyłam sobie taki kąt tylko dla siebie, idealny do pracy, jasny, przytulny, z meblami takimi, jakich potrzebowałam. Jakość pracy i przyjemność z niej jest jeszcze większa niż wcześniej. Ciężko mnie teraz stąd wyciągnąć, bo to miejsce to takie połączenie wszystkiego, czego potrzebowałam... Kiedy już nastawiłam się na to, że potrzebuję i chcę mieć taki kąt w domu znacznie łatwiej było mi to sobie wszystko rozplanować w głowie, ale o tym więcej pisałam TUTAJ. Dziś chciałabym pokazać Wam pierwszą część swojego domowego biura, tą typowo do pracy. 

03 marca

Dziewczęce cztery kąty.

Dziewczęce cztery kąty.

 Dziewczęca nutka. 

Przy okazji tworzenia ostatnio nowego projektu dla Kamili, zdałam sobie sprawę, że nie pokazałam jeszcze poprzedniego, który robiłam dla jej córeczki. Nasza współpraca zaczęła się od wizualizacji salonu (KLIK) i okazuje się, że od tego czasu minęły już aż dwa lata! Kamila zauważyła, że odzywa się co roku do mnie z nowym pomieszczeniem do zaprojektowania. Tak właśnie po drodze do projektu korytarza, który właśnie skończyłam, rok temu był pokój dziewczęcy. W związku z tym, że jak sami widzicie minęło troszkę czasu, więc nie pamiętam już dokładnie jakie wytyczne co do pokoju miałam, ale pokażę Wam to wnętrze, bo ostatnio mam wrażenie, że projektuję same pokoje chłopięce, więc niech to będzie mała odmiana. 

Copyright © 2016 Mieszkanie Marzeń , Blogger