14 marca

JEDNA SOFA, A TAK WIELE MOŻLIWOŚCI W MOIM DOMOWYM BIURZE- CZĘŚĆ II STREFA WYPOCZYNKOWA.


Pokój wielofunkcyjny. 
Dziś tak jak obiecałam ostatnio zabiorę Was na drugą stronę naszego pokoju gościnnego, w którym zrobiłam sobie kącik biurowy. O tym jak powstał i dlaczego przeczytacie TUTAJ, natomiast w tym poście pokażę Wam część, którą mam dokładnie za swoimi plecami gdy siedzę przy biurku. To część wypoczynkowa, relaksacyjna, idealna by podczas pracy na chwilę zrobić sobie przerwę i tam się zaszyć. Tak jak już wspominałam oprócz tego, że to pomieszczenie jest moim domowym biurem to przede wszystkim ma pełnić również rolę pokoju gościnnego. Nie oszukujmy się jednak, gości nie mamy codziennie więc wielkie łoże nie jest tu potrzebne, a ja w biurze nie chciałam mieć widoku na ciągle pościelone łóżko sypialniane, bo to by raczej nie sprzyjało mojej pracy... Uwielbiam wielofunkcyjne pomieszczenia, przede wszystkim takie, z których po prostu korzystamy, a nie które czekają na coś. Zależało mi aby ten pokój pełnił w 100% swoje wszystkie funkcje, abym i ja na codzień czuła się w nim dobrze, ale i aby odwiedzające nas osoby miały swój kąt, w którym będą się czuć jak "u siebie w domu". 

...i tak oto pod skosem postanowiłam stworzyć taki kąt idealny dla mnie każdego dnia i dla gości podczas odwiedzin. Szukałam sofy idealnej i znalazłam! A dokładniej narożnik z funkcją spania o jakże uroczej nazwie MRU MRU z selsey.pl. Urzekła mnie ta szara plecionka, z której jest wykonany i drewniane nóżki, dodające mu niezwykłej lekkości. Nie należy on do najmniejszych, bo ma aż 270cm długości i zapewne zastanawiacie się czy nie zagracił mi pokoju, ale absolutnie nie. On go wręcz idealnie wypełnił! Idealnym dla mnie rozwiązaniem jest jego uniwersalność, gdy będę chciała odrobinę pozmieniać coś w tym pomieszczeniu to bez problemu mogę przenieść go na drugą stronę. Ba! Ja Wam za chwilkę pokażę co jeszcze można z nim zrobić i jak z jednego narożnika możemy mieć przeróżne wersje sofy, idealne do jednego wnętrza czy do paru. Gwarantuję, że taki mebel się nigdy nie nudzi!


To pierwsza wersja, najbardziej podstawowa, dość minimalistyczna, bez boków. 
Myślę, że będzie idealna do mniejszych pomieszczeń by ich niepotrzebnie nie zagracać. Już w tej konfiguracji mamy możliwość stworzenia funkcji spania poprzez opuszczenie oparcia. 




Druga wersja jest bardzo podobna, jednak dodając boki mam wrażenie, że od razu dodajemy też elegancji. Sofa staje się taka "pełniejsza" i od razu widać też, że na tle tego białego wnętrza stanowi taki główny, konkretny element. 



A gdybyśmy chcieli podzielić narożnik na dwa oddzielne meble to wychodzi nam taka trzecia wersja  sofy z otomaną. Możemy zestawić je razem lub w zupełnie oddzielnych pomieszczeniach. To bardzo ciekawe rozwiązanie i powiem szczerze, że zastanawiałam się czy takiej konfiguracji tu nie zastosować, ale wydaje mi się, że brakuje tu dodatkowo dosłownie metra aby ta wersja wyglądała tak idealnie, jak ta, którą docelowo wybrałam.





A oto i ona, moja wersja czwarta, czyli narożnik. Jak dla mnie najlepsza, bo świetnie wypełniająca tą część pokoju. Swobodnie w tej konfiguracji może usiąść tu naprawdę wiele osób. Jest to dla mnie optymalna wersja, a narożnik spełnia tu idealnie swoje wszystkie funkcje. Jest bardzo wygodny, duży, a przy tym sprawia wrażenie delikatnego dzięki drewnianym nóżkom. Nie mogłam się już doczekać by Wam go tu pokazać więc tymczasowo zestawiłam go z naszymi stoliczkami z salonu Plomin z selsey.pl. Na koniec dodałam jeszcze makramę na ścianę. Sami przyznajcie, że w towarzystwie poduch, wszelkich dodatków i dywanu Berber z dywanyluszczow.eu narożnik wygląda tu idealnie! 















A jeżeli i Wam spodobał się mój wielofunkcyjny narożnik MRU MRU to mam dla Was aż 
15% rabatu właśnie na niego! 

Wystarczy, że przy składaniu zamówienia do końca marca na selsey.pl wpiszecie kod:

MRUMRU-15 

♡♡♡

7 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się ta opcja 2in1✌️ praktyczne rozwiązania powinny iść zawsze w parze designem, co mogę z przyjemnością stwierdzić patrząc na wnętrze Twojego biura. Brawo 😍🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się te podusie bardzo podobają :) I ładny dobór kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne! opcja 2in1 również mi przypadła do gustu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna aranżacja, ale szczególnie w mój gust wpada opcja numer dwa. Fajna jest ta sofa. Funkcjonalna i praktyczna. W dodatku super makrama, pasuje do wnętrza. Ładnie urządzona przestrzeń, bardzo mi się podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Salon wygląda super :) Sama ostatnio robiłam remont salonu, zaczęłam od wymiany paneli, potem pomalowaliśmy ściany i wymieniliśmy meble. Nad kanapą w końcu zrobiłam sobie galerie obrazów, coś o czym marzyłam od dawna. Mogę Wam serdecznie polecieć sklep z panelami https://podlogi24.net/moduleo-eir-56220-moduleo-layred-eir,-panele-winylowe-na-click-+-podkad-o_l_8494.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Wersja z narożnikiem podoba mi się najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł, ja również uwielbiam wielofunkcyjne rozwiązania. Bo po co pokój ma stać i się marnować :) U nas w pokoju gościnnym zrobiliśmy małe kino. Postawiliśmy sofę z narożnikiem, która od święta służy za nocleg dla gości i zamontowaliśmy duży telewizor na ścianie naprzeciwko. Dowiedziałam się przy okazji, że są teraz dostępne uchwyty na telewizory regulowane pilotem i nawet na leżąco można wszystko dobrze widzieć. Tak więc na co dzień robimy sobie wieczorne maratony filmowe :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Mieszkanie Marzeń , Blogger