
Mała dżungla, czyli Styl Botaniczny.
Palmy, paprotki i inne zielone roślinki jakoś zawsze kojarzyły mi się z domem babci. Aż do momentu gdy przeglądając jakiś czas temu czasopisma wnętrzarskie natrafiłam na styl botaniczny. Zieleń, wszechobecne rośliny, odrobina złota i możemy stworzyć cudowne, pełne świeżości wnętrze. Fajne w tym stylu jest to, że możemy go idealnie łączyć z szarościami, bielą, czernią, czyli tymi kolorami, które teraz królują w naszych mieszkaniach.
Palmy, paprotki i inne zielone roślinki jakoś zawsze kojarzyły mi się z domem babci. Aż do momentu gdy przeglądając jakiś czas temu czasopisma wnętrzarskie natrafiłam na styl botaniczny. Zieleń, wszechobecne rośliny, odrobina złota i możemy stworzyć cudowne, pełne świeżości wnętrze. Fajne w tym stylu jest to, że możemy go idealnie łączyć z szarościami, bielą, czernią, czyli tymi kolorami, które teraz królują w naszych mieszkaniach.